73. "Głód Zabijania" - Alice Blanchard


Autor: Alice Blanchard
Tytuł: Głód zabijania / A Breath After Drowning

Wydawnictwo: HarperCollins
Liczba stron: 400
Data wydania: 14 listopada 2018 


W ludziach psychicznie chorych można dostrzec coś niepokojąco prawdziwego. Jest w nich coś w rodzaju klarowności, której brakuje większości z nas, posiadają umiejętność lekceważenia bzdur i mówienia dokładnie tego, co mają na myśli, bez względu na to, jak bardzo wypaczona jest ich osobowość i jak bardzo są zdezorientowani. Nawet ich urojenia nie są pozbawione sensu oraz elementów prawdy.

Kate Wolf jest na początku swojej kariery psychoterapeuty. Kiedy jej pacjentka popełnia samobójstwo, do Kate wracają wspomnienia sprzed 16 lat. Po rozmowie z detektywem prowadzącym śledztwo w sprawie tego samobójstwa, Kate zaczyna wątpić, że Nikki targnęła się na swoje życie. Zaczyna swoje prywatne śledztwo, pozwalając demonom wyjść na światło dzienne...

Książka podzielona jest na trzy części. Pierwsza dotyczy Nikki- dziewczyny chorującej na dwubiegunowość. Pierwszej pacjentki Kate, która nie wiedzieć czemu targnęła się na własne życie.
Druga część poświęcona jest nastolatce, którą matka zostawia na korytarzu kliniki psychiatrycznej, myśląc, że dziewczyna jest opętana. Okazuje się że historia Maddie zazębia się z historią Kate. Autorka sprawnie przechodzi do części trzeciej, w której Kate działa na własną ręką aż odkrywa prawdę.

Głód zabijania jest dobrą, wciągającą książką. Minimalnie mnie zaskoczyła, a to rzadkość. Sama poprowadziłabym ciut inaczej końcówkę, aczkolwiek w pewnym momencie poczułam się wystawiona w pole! Główna bohaterka nie irytuje,jest pokazana jako twarda babeczka, walcząca na pięści ze swoimi wspomnieniami. Mimo to, w pewnych momentach jej zachowanie było irracjonalne.

Co do samego stylu. Może się wydawać że autorka debiutuje, ale nic bardziej mylnego. Blanchard jest już doświadczoną i nagradzaną pisarką, a "Głód zabijania" to kolejna jej książka. 
Jeżeli szukacie książki wciągającej i mrocznej - śmiało możecie sięgnąć po tą pozycję. Nie powinniście się czuć niedopieszczeni pod względem emocji.

Moja ocena: 7/10




Przy okazji pierwszej notki w 2019 roku chce Wam życzyć wszystkiego dobrego i samych dobrych książek! :) Wychodźcie ze swoich stref komfortu, bo tkwiąc w jednym gatunku tracimy perełki. 
Ściskam ! 

Paulina

Komentarze

  1. Już sam tytuł intryguje, a i fabuła mocno zachęca. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale piękna choinka :D ciekawi mnie wątek Nikki. Choroba dwubiegunowa mnie przeraża.

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za poświęcony czas na przeczytanie recenzji i zostawienie śladu po sobie. Zapraszam Cię częściej j:)

Popularne posty z tego bloga

157. "Matnia" - Przemysław Piotrowski

188. "Prawo matki" - Przemysław Piotrowski

93. Cykl Sławomir Kruk - Piotr Górski